poniedziałek, 16 listopada 2015

Kalendarz adwentowy 2015 pomysły

Kalendarz adwentowy - zrób to sama

Adwent to okres oczekiwania na święta Bożego Narodzenia, który trwa przez około cztery tygodnie - obejmuje cztery niedziele przed Wigilią. Z tym czasem wiąże się zwyczaj przygotowywania specjalnych kalendarzy adwentowych, które skrywają w sobie niespodziankę na każdy dzień. Ten gadżet zawiera zazwyczaj 24 okienka, które zaczynamy otwierać 1 grudnia.

Kalendarz adwentowy - pierwszy pomysł.

Do przygotowania kalendarza z pierwszego zdjęcia potrzebujesz:

różnokolorowych tkanin,różnokolorowego filcu,ołówka,igły,nitki,nożyczek,słodkich upominków do ukrycia.Piękny kalendarz wykonasz w kilku krokach:Z tkanin wytnij prostokąty, które następnie pozszywaj Na kawałkach filcu narysuj cyfry od 1 do 24. Następnie wytnij je i przyszyj lub przyklej poszczególnych woreczków.W woreczkach umieść małe upominki - czekoladki, lizaki, itp.
Woreczki możesz pozawieszać na sznureczkach lub przyczepić np. do kawałka tektury.

Kalendarz adwentowy - zrób to sama

Do wykonania tego kalendarza będą ci potrzebne:

kawałki tkanin,kawałki białego filcu,duży kawałek tkaniny, filcu lub tektury,nożyczki,ołówek,igła,nitka,małe upominki.Przygotujesz go w kilku krokach:Z materiału i filcu wytnij w sumie 24 prostokąty lub kwadraty.Z białego filcu wytnij liczby od 1 do 24 - najpierw narysuj je ołówkiem.
Cyferki naklej lub naszyj na materiałowe prostokąty. Prostokąty przyszyj lub przyklej do dużego kawałka tkaniny, filcu lub tektury. Do kieszonek powkładaj małe upominki na każdy dzień.

Do wykonania tego kalendarza są potrzebne:

sznurek,maleńkie torebki na prezenty lub papier do pakowania prezentów,biały papier,nożyczki,klej,małe upominki,patyczek lub wieszak na ubrania.Zrobisz go w kilku krokach:Z białego papieru wytnij liczby od 1 do 24.Następnie naklej je na papierowe minitorebki (możesz je przygotować samodzielnie z papieru do pakowania).Każdą torebeczkę zawieś na sznurku.Wszystkie sznureczki przywiąż np. do patyka lub zwykłego wieszaka na ubrania.W torebkach ukryj upominki.

Do wykonania kalendarza przygotuj:

tekturę falistą w różnych kolorach,kolorowy papier,ozdoby, np. cekiny lub kawałki wstążki,nożyczki,klej,małe upominki.Przygotuj taki kalendarz według naszych wskazówek:Z tektury falistej wytnij np. 48 różnokolorowych serduszek lub inne kształtów, z których potem przygotujesz 24 "opakowania".Na każde serduszko naklej cyferki wycięte z kolorowego papieru.Miniopakowania ozdób np. za pomocą cekinów.Powkładaj małe prezenty.

Przygotuj:

różnokolorowe tkaniny,kolorowy filc,igłę,nożyczki,nitkę,spory kawałek tektury,małe prezenty.Według naszych wskazówek wykonasz kalendarz ze zdjęcia:Z materiałów wytnij 48 prostokątów, które następnie zszyj w formę 24 woreczków.Każdy woreczek ozdób cyferką Przymocuj woreczki do kawałka tektury.Umieść w nich małe upominki na każdy dzień.

Poniżej link z pomysłem radzie kreatywnym na wykonywanie zadań w każdy dzień, czyli jak fajnie rodzinnie przygotować się do świąt Bożego Narodzenia.

http://prawiesamotnamatkapolka.blogspot.com/2014/11/kalendarz-adwentowy-magia-oczekiwania.html?m=1

niedziela, 15 listopada 2015

Kalendarium CIĄŻY – I trymestr (1-12 tydzień ciąży)

Pierwsze tygodnie ciąży to dziwny czas. Twoje dziecko jest bardzo maleńkie, ale ma już ogromny wpływ na twój apetyt, samopoczucie, tryb życia. Pierwszy trymestr ciąży to również czas nieprzyjemnych dolegliwości - dokuczać ci mogą mdłości, senność i ból piersi. Sprawdź, jak zmienia się twoje ciało i jak rozwija się zarodek między 1 a 12 tygodniem ciąży.

I trymestr ciąży to czas wielkiej rewolucji hormonalnej. Ciąża tylko umownie trwa dziewięć miesięcy, "książkowa" obejmuje 10 miesięcy księżycowych (każdy po 28 dni), czyli 40 tygodni. Co więcej, absolutną normą jest to, że czasem trwa od 38 do 42 tygodni. W dodatku w rozumieniu medycznym zaczyna się kilkanaście dni przed poczęciem. Zanim bowiem powstanie nowe życie, organizm kobiety przygotowuje się do jego przyjęcia. Poza tym nigdy nie wiadomo dokładnie, kiedy nastąpiło zapłodnienie, zwłaszcza przy nieregularnych cyklach. Dlatego, jeśli dojdzie do zapłodnienia, wiek ciąży będzie liczony od daty ostatniej miesiączki. Nie jest to oczywiście rzeczywisty czas życia zarodka, który zaczyna się zwykle około dwóch tygodni później.

1. tydzień ciąży

MAMA
Nie obserwujesz żadnych zmian. Jesteś w trakcie normalnego cyklu miesiączkowego. Jeśli planujesz ciążę, przynajmniej od dnia rozpoczęcia miesiączki zachowuj się tak, jakbyś już w niej była. Dzięki temu zwiększysz szanse na udany początek. W czasie "rozgrzewki" zdrowo się odżywiaj i łykaj preparaty zawierające kwas foliowy. Wystarczy jedna tabletka dziennie. Odstaw alkohol, papierosy i inne używki.
DZIECKO
Jeszcze go nie ma. Na razie jest jajeczko. Spokojnie sobie dojrzewa. Jajnik uwolni je mniej więcej w połowie twojego cyklu.

2. tydzień ciąży

MAMA
Od końca drugiego tygodnia ciąży, zwłaszcza gdy twój cykl miesiączkowy jest krótki (26-28 dni), nie unikaj seksu! Bez tego naprawdę ani rusz. Okres, kiedy kobieta i mężczyzna mogą począć dziecko, jest bardzo ograniczony i trwa jedynie 3-4 dni w cyklu. Jednak nie tak trudno się w niego "wstrzelić", skoro gatunek ludzki nie wyginął. Natura zadbała o to, byś w tym czasie była szczególnie atrakcyjna seksualnie i miała zwiększoną ochotę na miłość. Jeśli nie umiesz określić, kiedy przypadają dni płodne, porozmawiaj z ginekologiem o obserwacji płodności (za pomocą mierzenia temperatury i obserwacji śluzu) lub zaopatrz się w aptece w specjalne testy.
DZIECKO
Pod koniec tego tygodnia (czasem na początku następnego) w jajniku pęka największy pęcherzyk, a uwolnione jajeczko przesuwa się do jajowodu i tam czeka na plemnik, który może zapoczątkować nowe życie.

3. tydzień ciąży

MAMA
Zwykle do zapłodnienia dochodzi na ok. 14 dni przed przewidywanym terminem miesiączki. Możliwe, że będziesz umiała podać termin poczęcia. Niektóre kobiety mają takie przeczucie i po prostu wiedzą, że stało się. Nie jest to jednak regułą. Dla większości pierwszym sygnałem jest spóźniająca się miesiączka. W tym momencie nie warto jeszcze robić testu ciążowego. Zmiany hormonalne w twoim organizmie pozwolą na wykrycie ciąży za ok. 10 dni.
DZIECKO
Gęsty śluz, chroniący przez większą część cyklu wejście do macicy, rozpada się w luźne pasma, pomiędzy którymi sprytne plemniki mogą się prześlizgnąć. Następuje ich wstępna selekcja: z milionów plemników, uwolnionych podczas wytrysku, przez zaporę śluzową przebijają się tylko te o prawidłowym kształcie główki i odpowiednim ruchu ogonka. Zwycięskie plemniki gromadzą się u wejścia do macicy i czekają nawet kilka dni na sygnał do dalszej podróży. Gdy jajeczko jest gotowe na ich przyjęcie, wydziela substancję chemiczną, która uaktywnia plemniki. Przez kwaśne środowisko macicy przedostają się one do jajowodu. Po drodze padają jak muchy i do komórki jajowej dociera ich niespełna tysiąc. Komórka jajowa gotowa jest do zapłodnienia jedynie przez 24 godziny (czasem nawet krócej). Najlepszy z najlepszych plemnik przedziera się przez jej warstwy ochronne i łączy z jajeczkiem, co uruchamia proces zamykania się błony komórkowej, tak aby już żaden inny nie mógł wniknąć do środka. Natychmiast po połączeniu jąder komórki jajowej i plemnika komórka zaczyna się dzielić. Pod koniec trzeciego tygodnia ciąży (czyli wkrótce po zapłodnieniu) kulka złożona z kilkudziesięciu komórek, wyglądająca jak malina (albo owoc morwy – po łacinie morum, dlatego dziecko w tym stadium rozwoju nazywane jest morulą), dociera do macicy. Komórki w kulce stale się dzielą, ale kulka na razie nie rośnie – jest nie grubsza niż kartka papieru (ma nieco ponad 0,1 mm grubości), a cała zmieściłaby się na czubku szpilki.

4. tydzień ciąży

MAMA
W czwartym tygodniu ciąży możesz czuć się zmęczona i rozdrażniona. Wiele kobiet uznaje, że to wyjątkowo nasilone objawy napięcia przedmiesiączkowego. Tymczasem – niekoniecznie! W tym okresie kobiety, szczególnie te wrażliwe na zmiany hormonalne, mogą też obserwować niewielkie krwawienie, spowodowane zagnieżdżeniem się zarodka w macicy. Bywa ono mylone z miesiączką, stąd potem problemy z ustaleniem wieku ciąży. Wszelkie wątpliwości rozwieje pierwsze USG, które można zrobić ok. 8. tygodnia ciąży (ok. 6 tygodni po zapłodnieniu, 3–4 tygodnie po spodziewanej miesiączce).
DZIECKO
Pod koniec 4. tygodnia powitamy zarodek. Po dotarciu do macicy zagnieżdża się w jej ścianie. Z komórek tworzących kulę część stanie się zarodkiem, a potem płodem, natomiast pozostałe komórki stworzą worek owodniowy i pęcherzyk żółtkowy. Worek owodniowy w końcu otoczy dziecko całkowicie, pęcherzyk żółtkowy zaniknie, a na razie, póki nie wykształci się łożysko, będzie dostarczał dziecku pokarm. Zarodek jest teraz szarawy i półprzezroczysty. Bez krwi i pigmentu przypomina meduzę. Jest wielkości ziarnka maku.

5. tydzień ciąży

MAMA
Okres się spóźnia. By rozwiać wątpliwości, możesz wykonać domowy test ciążowy. Jeśli jednak zrobisz go zbyt wcześnie, wynik może być fałszywie negatywny. Chociaż testy są bardzo czułe, najpewniej jest je wykonać ok. 10 dni po przewidywanym terminie miesiączki. Jeśli wynik jest pozytywny, czas wybrać lekarza, który zaopiekuje się tobą i maluchem w następnych miesiącach. Powinien być sprawdzony i wzbudzający zaufanie. Już na tym etapie możesz odczuwać ból piersi, wahania nastrojów, mdłości i zmęczenie. Niektórym kobietom dokucza dziwny, metaliczny posmak w ustach oraz konieczność częstego oddawania moczu. Są jednak i takie, które nie obserwują jeszcze żadnych zmian.
DZIECKO
Komórki zarodka rozpoczynają proces różnicowania. Tworzy się kręgosłup, a dokładniej zaczątki 33 kręgów. Powstają zawiązki układu nerwowego oraz mózgu. Początkowo przypominają rurkę, zwaną cewą nerwową, której 2/3 stworzy właściwy mózg, a 1/3 – rdzeń kręgowy. By uniknąć wad cewy nerwowej, profilaktycznie powinnaś przyjmować kwas foliowy. Komórki przeznaczone do poszczególnych zadań gromadzą się w miejscu mózgu, serca, kręgosłupa. Pod koniec tego tygodnia zarodek ma długość 2 mm, jest wielkości pestki jabłka. Widać kulisty zawiązek głowy.

6. tydzień ciąży

MAMA
W 6. tygodniu ciąży zwykle pojawiają się poranne mdłości, "poranne" bywają tylko z nazwy, bo niektóre panie męczą się całymi dniami. Wymioty mogą wywołać nawet zapachy, które wydawały się dotąd przyjemne. Rewolucja hormonalna prowadzi też do huśtawek nastroju. To mit, że jeśli ciąża jest planowana, musi cię natychmiast rozsadzać radość. Możesz mieć "doła", ale to wkrótce minie.
DZIECKO
W 6. tygodniu malec składa się z głowy, tułowia i ogonka, który potem zniknie, wchłonięty przez obrastające go tkanki. Zrastają się dwie rurki, które dadzą początek sercu. Serce zaczyna pompować krew. Na USG można zobaczyć, jak pulsuje. Około 40. dnia ciąży po bokach tułowia pojawiają się zawiązki ramion, a już dwa dni później – nóg. Powstaje pranercze, które zaniknie, zastąpione przez nerki (jego fragmenty staną się nasieniowodami u chłopca). Zarodek jest zwinięty w kłębek, dlatego najczęściej podawana jest jego wielkość tzw. ciemieniowo-siedzeniowa (CRL) – od czubka głowy do pupy. Pod koniec szóstego tygodnia ma ok. 4 mm długości. Jest już widoczny na USG.

7. tydzień ciąży

MAMA
Około 7. tygodnia możesz zacząć nieznacznie przybierać na wadze, ale równie dobrze – na niej tracić. Wymioty nie są przecież obojętne dla twojego organizmu. Jednak nie martw się tym za bardzo. Dzidziuś jest tak malutki, że niczego mu nie zabraknie. Jeśli nawet nie zauważysz zmian na wadze, zapewne poszerzysz się lekko w talii. Szybko rośnie twoja macica, by bez trudu pomieścić rozwijającego się lokatora. Zarazem w szyjce powstaje czop utworzony z gęstego śluzu, skutecznie zabezpieczający wejście do macicy przed niechcianymi gośćmi.
DZIECKO
W ciągu tego tygodnia maleństwu przybędzie 6 mm. Można już zobaczyć zarys twarzy maleńkiego człowieczka – zaczątki nosa, oczu i ust, chociaż nie jest to jeszcze buzia godna miss czy mistera. Mózg pączkuje, tworząc wypustki – zalążki nerwów wzrokowych. Po bokach głowy pojawiają się dwie ciemne plamki, które z czasem przesuną się na właściwe miejsce. Wydłużają się rączki i nóżki, a na ich końcach pojawiają się płetwy. Oczywiście przejściowo. Jesteście już trwale połączeni pępowiną.

8. tydzień ciąży

MAMA
Kiedy naciśniesz podbrzusze, możesz samodzielnie wyczuć powiększoną macicę – w 8. tygodniu ma ona już wielkość małego jabłka. Wewnątrz piersi rozwijają się gruczoły mleczne, dlatego sutki stają się nabrzmiałe i obolałe. By zapewnić im ulgę, poproś partnera o delikatny masaż. Możecie użyć łagodnej oliwki dla dzieci lub kremu do pielęgnacji piersi dla ciężarnych.
DZIECKO
Na początku tego tygodnia wykształcają się dłonie i stopy, a pod jego koniec – powstaną nawet małe paluszki. W tym okresie powstaje też ucho wewnętrzne (odpowiedzialne za słyszenie i zmysł równowagi). Dziecko dzięki niemu może już reagować na ruch. niepokoją je gwałtowne zmiany pozycji, a uspokaja miarowy rytm. Kręgosłup ma grubość szpilki, a żebra – grubość włosa. Zawiązki oczu są już zabarwione pigmentem, ale ich właściwy kolor poznasz dopiero w drugim, trzecim miesiącu po narodzinach. Zaczynają rosnąć powieki i tworzą się zawiązki zębów mlecznych. Wątroba wytwarza komórki krwionośne. Malec ma dopiero 15–20 mm długości, a już tyle osiągnął!

9. tydzień ciąży

MAMA
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. O tym, jak różnie może przebiegać ciąża, świadczą choćby zmiany na skórze. Niektóre panie właśnie teraz mogą szczycić się wyjątkowo gładką, kwitnącą cerą. Innym na skórze "kwitną" liczne wypryski, staje się ona szczególnie podatna na podrażnienia. Niestety, ciąża to nie najlepszy czas na wyszukane zabiegi kosmetyczne. Najlepiej wybierać wyłącznie preparaty hipoalergiczne i czekać na lepsze czasy. Wszystkim przyszłym mamom już pięknie powiększył się biust. Czas na wygodny biustonosz dla ciężarnych – rozwojowy, bo to nie koniec tego procesu. Z mniej przyjemnych zmian możesz odczuwać tępy ból w podbrzuszu (macica zaczyna się powiększać). U niektórych kobiet pojawia się także skąpa czerwonawa lub brązowawa wydzielina z pochwy w terminie normalnego pojawiania się miesiączki. To zwykle niegroźny objaw zmian hormonalnych, ale lepiej to skonsultować z lekarzem.
DZIECKO
W tym tygodniu dziecko ma już 2 cm. Istotną zmianą jest to, że zaczynają rozwijać się jego narządy rozrodcze. u chłopców wykształcają się jądra i pęcherzyki nasienne, a u dziewczynek – jajniki. Twarzyczka nabiera bardziej ludzkiego wyglądu: rozwija się górna warga, pojawiają się dziurki w nosie, uwydatnia się dolna szczęka, uszy przesuwają się na boki głowy, a oczy ku przodowi twarzy. Wydłuża się szyja, ale dziecko to wciąż przede wszystkim "mózgowiec". Jego ogromna głowa (musi pomieścić ekspresowo rosnący mózg) wciąż przylega do klatki piersiowej. Tworzą się półkule mózgowe (odpowiedzialne za myślenie i czucie), międzymózgowie z przysadką produkującą ważne hormony oraz tyłomózgowie, gdzie mieści się ośrodek odpowiedzialny za oddychanie. Samorzutnie kurczą się mięśnie, dzięki czemu dziecko porusza się w wytworzonym już worku owodniowym, ale ty jeszcze tego nie czujesz.

10. tydzień ciąży

MAMA
Możliwe, że masz nieco gorszą morfologię niż wynika z "normalnych" wskaźników dla kobiet. Nie przejmuj się tym, bo w ciąży wyniki są nieco inne, a zazwyczaj nadal prawidłowe (dla przykładu: minimalny prawidłowy poziom hemoglobiny, czyli czerwonego barwnika krwi, dla kobiet wynosi 12 g/dl, ale dla kobiet w ciąży 11g/dl, a niepokojący jest dopiero spadek poniżej 10,5 g/dl). Niedobory żelaza pozwoli ci zapewne wyrównać przyjmowanie preparatu witaminowo-mineralnego dla ciężarnych (czasem to ten sam, który już dostarcza ci kwasu foliowego). Czasem potrzebny jest dodatkowy preparat, decyduje o tym lekarz.
DZIECKO
W 10. tygodniu zarodek staje się płodem, czyli takim miniaturowym człowieczkiem, wraz ze wszystkimi ludzkimi narządami. Zanikają błony, które dotychczas łączyły miniaturowe paluszki. Powieki urosły i skleiły się, więc dziecko wygląda, jakby spało. Wyraźnie rozwinęły się ramiona, zaznacza się zgięcie łokcia i maluch zbliża rączki ku sobie. Serduszko bije z częstotliwością 140 do 180 uderzeń na minutę. Waga dziecka to ok. 5 g, a "wzrost" (liczony od czubka głowy do pupy, bez nóżek) to prawie 4 cm.

11. tydzień ciąży

MAMA
Wymioty wkrótce ustąpią albo już ustąpiły. Pewnie przybrałaś na wadze i masz lepszy apetyt. Nie jedz jednak za dwoje. Idealny przybór masy ciała podczas ciąży to 9–12 kg. Miewasz zgagę? Najłatwiej się jej pozbyć, jedząc mało i często, unikając tłustych potraw i napojów gazowanych. Nie stosuj samodzielnie żadnych leków. Możliwe, że wciąż borykasz się z kiepskim nastrojem i nasilającym się zmęczeniem. Pozwól sobie na luz, zwolnij. Już niedługo poczujesz się znacznie lepiej.
DZIECKO
Głowa wreszcie odchyla się do tyłu, a szyja staje się cieńsza i smuklejsza. W 11. tygodniu szybko rośnie wątroba, która wypełnia niemal całą jamę brzuszną. W życiu płodowym to ona wytwarza krew, dopiero potem przestawi się na produkcję żółci, przetwarzanie cukrów, magazynowanie rezerw i oczyszczanie organizmu z toksyn. Rozpychająca się wątroba zmusza organizm do sprytnego wybiegu – jelita, które nie mieszczą się w jamie brzusznej, rozwijają się teraz w pępowinie, a gdy będzie dość miejsca, przesuną się z powrotem do brzucha. Nerki zajmują swoje miejsce przy nadnerczach. Chłopcy dostają zastrzyk męskich hormonów z jąder, dlatego powoli ich prącie wydłuża się i wygładza, a otwór przesuwa na czubek penisa. Dziecko waży już 8 g, a jego długość ciemieniowo-siedzeniowa wynosi ok. 5 cm.

12. tydzień ciąży

MAMA
Kończy się pierwszy trymestr. To dobra wiadomość, bo większość przyszłych mam w drugim czuje się zdecydowanie lepiej, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jeśli masz mniejszą ochotę na seks, boisz się, że może on zaszkodzić dziecku, daj sobie czas. Apetyt na figle wkrótce wróci, a kochanie się jest jak najbardziej wskazane – dla ciebie i dla partnera (chyba że lekarz wyraźnie tego zabroni).
DZIECKO
Płeć dziecka na USG jest rozpoznawalna już w 12. tygodniu (jeśli maluch zechce odpowiednio się odwrócić). Na paluszkach kształtują się zawiązki paznokci (za tydzień zaczną rosnąć), a skóra i mięśnie grubieją. Każdą chwilę dziecko wykorzystuje na udoskonalanie umiejętności – porusza klatką piersiową (dzięki czemu prawdziwe oddychanie przyjdzie mu bez trudu), a malutkimi rączkami trenuje ruchy chwytne. Pod koniec I trymestru na skórze pojawiają się zawiązki cebulek włosowych, jelita kurczą się i wykonują ruchy robaczkowe, przez ich ścianę wchłaniana jest glukoza. Dobiega końca kształtowanie się płuc, trzustki i tarczycy. Zwiększa się ilość płynu owodniowego, więc dziecko może swobodnie pływać. Ważące 50 g łożysko produkuje na potrzeby małego człowieka 1,5 g białek dziennie. Sam malec waży już 10-14 g. I mierzy do 6 cm!

No to było by tyle 😊 ja aktualnie kończę 6 tydzień, uważam że dobrze jest być na bieżąco co się z mąki dzieje.
Dlatego tez zamieszczam te informacje.
Pochwalicie się w którym wy jesteście tygodniu?

Mikołajki historia przygotowania zwyczaje

W naszym domu mikołajki obchodzimy skromnie ale bardzo pielęgnujemy ten zwyczaj.
Dzieci dzień przed tj.5.12 dokładnie czyszczą swoje buciki ( myślą że im lepiej je wyczyszczą tym lepsze smakołyki dostaną, nie mam zamiaru ich wyprowadzać z błędu i tak buty czyszczą tylko raz do roku), zostawiają je w widocznym miejscu w korytarzu razem z ciasteczkami które robią sami i szklanką mleka.
Rano dzieci znajdują w buciki lub obok (jeśli były grzeczne) górę smakołyków i jakiś drobny prezęcik.

Teraz trochę o historii w ramach przypomnienia.

Mikołajki – tradycyjna, polska nazwa święta ku czci świętego Mikołaja, biskupa Miry, obchodzonego 6 grudnia w katolicyzmie i prawosławiu. Do XIX wieku był to na ziemiach polskich dzień wolny od pracy. W 1969 roku w Kościele katolickim zniesiono święto, jest to już tylko tzw. wspomnienie dowolne.

Od średniowiecza w wigilię tego dnia święty Mikołaj (a właściwie osoba przebrana za niego) przynosił dzieciom prezenty. Współcześnie w Polsce, nocą podkłada się dzieciom drobne upominki, małe zabawki a przede wszystkim słodycze. W XIX i XX wieku, obdarzający dzieci podarkami w swoje święto Mikołaj, został przekształcony w baśniową postać rozdającą prezenty w Boże Narodzenie, wykorzystywaną w kulturze masowej.

Od IX wieku Mikołaj był czczony w chrześcijaństwie wschodnim i zachodnim jako święty i cudotwórca. Spisany wBizancjum Żywot Mikołaja pióraarchimandryty Michała z IX wieku przekazuje, że już w tym czasie 6 grudnia obchodzono wKonstantynopolu święto Mikołaja, które traktowano jako godne przygotowanie do Bożego Narodzenia. Liczne, poświadczone przez Kościół cuda sprawiły, że na Zachodzie jego wspomnieniu nadano również rangę święta. Najstarszy o tym przekaz pochodzi z akt synodów w Neapolu z lat 821 i 842. Na synodzie w Oksfordzie z 1222 roku podniesiono rangę tego święta w kalendarzu do najwyższej.

Już w X wieku w Mikołajki wystawiano dramaty liturgiczne dla dzieci, opowiadające historię świętego, które w późnym średniowieczu staną się niezwykle popularne w całej Europie. Część badaczy sądzi, że zwyczaj wręczania prezentów związany był początkowo z tymi przedstawieniami. Inni wskazują na XII-wieczne przekazy ze środkowej Francji, które informują, że w wigilię święta Mikołaja zakonnice roznosiły prezenty dla dzieci z biednych rodzin i zostawiały je wieczorem pod drzwiami. W paczkach znajdowały się pomarańcze i orzechy.

Kult świętego był tak popularny, że od XVI wieku w kalendarzach protestanckich zachowano przy 6 grudnia zapis o wspominaniu tego dnia Mikołaja. Nazwęświęto zastąpiono w nich Dniem Mikołaja[3]. W XVII-wiecznych niemieckich pismach protestanckich wyrażano zaniepokojenie zwyczajem wręczania dzieciom prezentów przez świętego biskupa. Niektórzy duchowni luterańscy uważali to za przejaw odrzucanego przez protestantów kultu świętych i proponowali, aby upominki przynosiło Dzieciątko Jezus w Boże Narodzenie. To najstarszy ślad próby przeniesienia zwyczaju wręczania dzieciom prezentów z wigilii 6 grudnia na wigilię Bożego Narodzenia.

Sobór Watykański II zarządził rewizję kultu świętych w Kościele Katolickim. Powołano komisję złożoną z teologów i historyków, która miała zaproponować usunięcie świąt tych postaci, których istnienia nie sposób było udowodnić. Zakwestionowała ona historyczność Mikołaja, co wywołało ożywioną dyskusję, w której znaczna część hierarchii i wiernych stanęła w obronie kultu świętego. Papież Paweł VI zdecydował się na rozwiązanie kompromisowe. W opublikowanym w 1969 roku Calendarium Romanum zniósł święto 6 grudnia i postanowił, że tego dnia będzie obchodzone tzw. wspomnienie dowolne. Z kalendarza usunięto również średniowieczne teksty hagiograficzne poświęcone Mikolajowi, pozostawiając krótką notatkę opartą naStratelatis z VI wieku. W motu prioprioMysterii Paschalis Paweł VI uzasadnił: aby wprowadzić w życie postanowienia Soboru Powszechnego, usunięto z kalendarza ogólnego imiona niektórych świętych; zezwolono, aby wspomnienia pewnych świętych obchodzono według uznania i aby przywrócono ich kult, ograniczony do ich własnych krajów.

LEGENDY
Zwyczaj wręczania prezentów w Mikołajki wywodził się ze średniowiecznych legend o życiu świętego Mikołaja, które stały się bardzo popularne dzięki przedstawieniom wystawianym od X wieku 6 grudnia. Najbardziej znana była, spisana w pierwszej połowie IX wieku w Konstantynopolu przez archimandrytę Michała, opowieść o trzech córkach.

Zgodnie z nią młody Mikołaj, jeszcze przed wyborem na biskupa, miał chciwego i bogatego sąsiada, który drwił z pobożności świętego. Bóg ukarał sąsiada i sprawił, że stracił majątek oraz popadł w skrajną biedę. Gdy nie miał już z czego utrzymać rodziny, postanowił sprzedać swoje trzy córki do domu publicznego, ponieważ nikt nie chciał ich poślubić bez otrzymania stosownego posagu. Mikołaj, po długich rozważaniach tekstów Pisma Świętego i modlitwie, postanowił uratować cnotę dziewcząt. Trzykrotnie, pod osłoną nocy, wrzucał przez okno pieniądze przeznaczone na posag dla każdej kolejnej siostry. Gdy sąsiad wyprawił już dwa wesela, postanowił dowiedzieć się, skąd biorą się tajemnicze pieniądze. Czuwał całą noc i ze zdumieniem odkrył, że to pogardzany przez niego Mikołaj wrzuca po raz trzeci pieniądze przez okno. Podziękował mu zawstydzony i postanowił zmienić swoje życie na zgodne z przykazaniami.

ZWYCZAJE

W średniowiecznej Europie zachodniej uważano świętego Mikołaja za patrona dzieci. W niektórych miastach odnotowano w źródłach zwyczaj wybierania w Mikołajki dziecięcego biskupa, który symbolicznie przejmował władzę. W XVI wieku na wyspach brytyjskich pojawił się rytuał wynoszenie tego dnia dyrektora ze szkoły i przejmowania władzy przez uczniów. Przetrwał on w niektórych regionach kilka stuleci.

Zbliżone do współczesnych zwyczaje mikołajkowe są udokumentowane od XV wieku w źródłach polskich, czeskich, austriackich, holenderskich, belgijskich i niemieckich. Święty Mikołaj pełnił w nich rolę osoby przynoszącej prezenty z okazji własnego święta. Jego atrybutami były siwa broda, pastrorał, mitra oraz długa, czerwona szata biskupia. Wieczorem 5 grudnia obdarowywał owocami, orzechami, ciastkami czy cukierkami dobrze zachowujące się dzieci. Niegrzeczne uderzał pastorałem. Gdy nie pojawiał się osobiście, dzieci starały się przekazać, że czekają na prezenty, na różne sposoby. Z Holandii zachowały się zapisy o wystawianiu butów przy kominku. W Czechach dzieci wieszały skarpety na ramach okiennych, a w Austrii kładły buty na parapecie.

Współcześnie w Polsce, nocą z 5 na 6 grudnia, podkłada się dzieciom prezenty pod poduszkę, w buciku lub umieszcza się je w dużej skarpecie. W wielu szkołach wymieniania się drobnymi prezentami z wcześniejszym losowaniem „swojego mikołajka” czy „swojej mikołajki” (czyli osoby, którą się obdaruje).

Tak więc może Wy też się podzielcie tym jak u was wyglądają Mikołajki. Czy macie jakieś specjalne przygotowania rodzinne tradycje??
Czekam z niecierpliwością na wasze wpisy.

środa, 4 listopada 2015

Zioła w ciąży

Uwielbiam zioła w każdej postaci ale najbardziej lubię herbatki mogła bym pić je bez końca. Jednak w moim błogosławionym stanie zaczęłam się zastanawiać czy aby na pewno mogę.
Być może jeszcze jakieś przyszłe mamy też dręczy to pytanie, pomagam rozwiać wątpliwości.

Zioła w ciąży mogą skutecznie pomóc w wielu ciążowych dolegliwościach i problemach. Ale musisz wiedzieć, które zioła w ciąży są bezpieczne, a których teraz nie powinnaś używać. Jeżeli przed ciążą nie stosowałaś żadnych ziół - lepiej jednak nie rozpoczynać ich stosowania właśnie teraz. Niektóre rośliny lecznicze zawierają bowiem silne alergeny. Jakie zioła są bezpieczne w ciąży?

Zioła w ciąży warto stosować, ale przyszłe mamy często boją się je stosować, bo nie wiedzą, czy są bezpieczne. Faktycznie, nie wszystkie zioła w ciąży są bezpieczne, ale wiele z nich - tak. I tylko o takich ziołach dziś piszemy. Warto je polubić, bo często bywają bardzo skuteczne.

Zioła w ciąży: jak stosować?

Zioła w ciąży najlepiej pić profilaktycznie - mają bowiem ogromną moc zapobiegania chorobom. Zawdzięczają to wysokiej zawartości witamin, mikroelementów i innych substancji czynnych o korzystnym wpływie na organizm (m.in. flawonoidy, alkaloidy, fenole). Warto w nie uzupełnić swoją domową apteczkę. Napary z ziół można pić profilaktycznie 2-3 razy dziennie, przygotowując je w proporcji: 1-2 łyżeczki suszonych ziół na szklankę wody.

Zioła w ciąży: pokrzywa zwyczajna

Zawiera dużo witamin i składników mineralnych, zwłaszcza żelaza i wapnia. Regularne picie naparu z pokrzywy lub zjadanie ziela na surowo zapobiega anemii. Pokrzywa wykazuje również działanie moczopędne, dlatego warto ją pić, gdy cierpisz z powodu opuchlizny nóg - pomaga pozbywać się nadmiaru wody z organizmu. Dzięki witaminie K, flawonoidom i garbnikom działa przeciwkrwotocznie. Obniża ciśnienie krwi. Pobudza wydzielanie soków żołądkowych, działa przeciwbiegunkowo, nieznacznie obniża poziom cukru we krwi.

Zioła w ciąży: rumianek

Dobroczynnie wpływa na układ trawienny, łagodzi dolegliwości przy wzdęciach, nieżycie żołądka i jelit, ma także działanie uspokajające i lekko nasenne. W mieszance z imbirem pomaga przy porannych mdłościach. Stosowany zewnętrznie działa przeciwzapalnie i odkażająco, można nim przemywać oczy, płukać jamę ustną przy zapaleniu dziąseł oraz gardło, gdy dokucza angina. Kąpiel z dodatkiem naparu z rumianku łagodzi częste w ciąży obrzmienie nóg.

Zioła w ciąży: imbir

Surowcem leczniczym jest świeże kłącze imbiru (imbir w proszku nie przyniesie oczekiwanych efektów). Kawałek imbiru (ok. 5 cm) drobno pokrój, zalej 0,5 litra wody i gotuj przez 20 minut. Przecedź wywar i wymieszaj z miodem. Możesz też zetrzeć kłącze na tarce, wymieszać z miodem i sokiem z cytryny - i zjeść. Imbir działa bakteriobójczo, przeciwgrzybiczo i przeciwzapalnie. Dobrze nawilża śluzówkę i przynosi ulgę przy suchym kaszlu. Ale w ciąży jest ważny przede wszystkim dlatego, że skutecznie łagodzi poranne nudności. Jedno z badań wykazało nawet, że zmniejsza ryzyko poronienia.

Zioła w ciąży: siemię lniane

Nasiona lnu to bardzo dobre lekarstwo na zaparcia: łyżkę stołową nasion zalej 150 ml gorącej, przegotowanej wody i odstaw na 30 minut. Tak przyrządzone siemię (można dodać miodu do smaku) jedz trzy razy dziennie, popijając wodą. Roztwór z siemienia łagodzi też suchy kaszel.

Zioła w ciąży: malina właściwa

Liście malin to w Polsce zioła kontrowersyjne - popularna jest opinia, że nie wolno ich pić w ciąży przed upływem 37.-38. tygodnia (mówią tak nawet niektóre położne), bo mogą wywołać przedwczesne skurcze macicy. Wszystko wskazuje jednak na to, że to nasz lokalny mit. Zarówno bowiem dr Preeti Agrawal, znana ginekolog pochodząca z Indii, jak i słynna propagatorka naturalnego porodu Janet Balaskas w swoich publikacjach wymieniają liście malin jako jedno z najważniejszych ziół w ciąży. Polecają picie naparu z liści malin nawet przez całą ciążę, a przy najmniej - dwa ostatnie trymestry, bo bardzo dobrze wpływa na mięśniówkę macicy: wzmacnia ją i odżywia, co usprawnia poród i pomaga znieść związany z nim wysiłek. Poza tym tonizuje rozciągający się mięsień i działa rozkurczowo pod koniec ciąży łagodzi skurcze, dlatego wiele ciężarnych pijących napar z liści malin nie odczuwa tzw. skurczów przepowiadających. Natomiast w chwili kiedy zacznie się już akcja porodowa, napar z liści malin wzmaga działanie skurczów macicy, przez co proces postępuje sprawniej.

Zioła w ciąży: prawoślaz

Zawiera substancje śluzowe, ma działanie osłaniające i zmiękczające. Wywar z korzenia prawoślazu łagodzi dolegliwości ze strony układu pokarmowego, takie jak nadkwasota żołądka, zgaga i zaparcia. Napar z liści prawoślazu osłania podrażnione gardło, zmniejszając suchy, męczący kaszel.

Zioła w ciąży: mniszek lekarski

Części zielne i kwiaty tej pospolitej rośliny zawierają duże ilości witaminy A, wapnia i żelaza, liście są dodatkowo bogate w potas. Mniszek (zwany potocznie mleczem) zawiera też substancje ułatwiające procesy trawienne i stymulujące wydzielanie żółci. Ponadto pomaga w pozbyciu się nadmiaru płynów.

Zioła w ciąży: melisa lekarska

Łagodzi stany pobudzenia nerwowego, działa na sen nie. Filiżanka ciepłego naparu z melisy osłodzonego miodem usuwa ból głowy, przegania depresyjny nastrój i bezsenność. Można ją zaparzać razem z rumiankiem lub pokrzywą. Niektóre przyszłe mamy z powodzeniem stosują ją również w pierwszym trymestrze, aby z łagodzić nudności i wymioty.

Zioła w ciąży: mięta pieprzowa

Liście mięty wspomagają pracę przewodu pokarmowego i procesy trawienia, przez co zapobiegają wzdęciom. U niektórych ciężarnych napar z mięty łagodzi też poranne nudności. Ponadto ma działanie uspokajające i pomaga złagodzić drażliwość i niepokój, który często towarzyszy przyszłym mamom.

Zioła w ciąży: lucerna siewna

Jej liście zawierają znaczne ilości witamin B, C, D, E i K oraz soli mineralnych: potasu, żelaza, wapnia i fosforu. Picie naparu z liści lucerny wspomaga leczenie anemii, przeciwdziała krwotokom, likwiduje wzdęcia i zaparcia. Warto również wypróbować lucernę jako lek na nudności - bardzo często bywa skuteczna.

Zioła w ciąży: przywrotnik pospolity

Dzięki właściwościom ściągającym ziele to zapobiega krwotokom porodowym, pomaga też przy porannych nudnościach i kłopotach trawiennych. W ciąży przywrotnik używany jest na wzmocnienie macicy - wypijany codziennie przez cztery tygodnie przed porodem może usprawnić jego przebieg.

Zioła w ciąży: majeranek

Napar z majeranku (1 łyżeczka na szklankę wrzątku) łagodzi ciążowe nudności. Jeśli nie lubisz pić ziół, możesz po prostu z jadać płaską łyżeczkę majeranku.

Zioła w ciąży: wiesiołek

Olej z wiesiołka można kupić w aptece w postaci kapsułek. Warto stosować go przed porodem (począwszy od 36. tygodnia ciąży), ponieważ wiesiołek działa zmiękczająco na szyjkę macicy. Kiedy nadejdzie czas porodu, szyjka będzie bardziej podatna na skracanie i rozwieranie. Dawkowanie: trzy razy dziennie po dwie kapsułki.

Zioła w ciąży: lawenda lekarska

Bez względu na to, w jakiej formie jest stosowana, zawsze działa relaksująco. Warto nie tylko wdychać jej niepowtarzalny zapach (np. w postaci olejku aromaterapeutycznego), ale również pić napar z lawendy: łyżkę kwiatów lawendy lekarskiej zalej szklanką wrzącej wody, przykryj, a po 10 minutach wymieszaj, przecedź i wypij. Napar doskonale uspokaja i usypia, a także zapobiega wzdęciom.

Zioła w ciąży Poziomka (liście):
Ma właściwości podobne do pochodzącej z tej samej rodziny maliny. 
W czasie ciąży napar może być używany jako środek uspokajający.

W ciąży można również bez obaw stosować takie zioła, jak koper włoski, anyż, czy kminek. Są one pomocne w zaburzeniach układu pokarmowego i wspomagają laktację. Należy jednak pamiętać, że zioła mogą być jedynie uzupełnieniem dobrze zbilansowanej diety.

Tych ziół nie wolno ci stosować w ciąży

Do gatunków ziół, których nie wolno stosować podczas ciąży, należą: krwawnik pospolity, piołun, tasznik pospolity, ruta, wrotycz, mięta polna, lubczyk ogrodowy, aloes, bylica zwyczajna, żeń-szeń, senes, arcydzięgiel, litwor, cząber ogrodowy. Poza tym wiele ziół wchodzi w reakcje z przyjmowanymi lekami, dlatego zawsze należy przedyskutować ich stosowanie z lekarzem prowadzącym ciążę.

Oto kilka przykładów:

- TymianekMa działanie poronne.
- RozmarynMa działanie rozkurczające i może prowadzić do poronienia.
- Żeń-szeń Substancje czynne żeń-szenia mogą spowalniać rozwój płodu i skutkować jego wrodzonymi wadami rozwojowymi.
- Aloes Powoduje przekrwienie miednicy mniejszej i przedwczesne skurcze macicy.
- Chmiel Pobudza produkcję estrogenów, których nadmiar w ciąży jest szkodliwy dla płodu i może powodować jego wady wrodzone.
- Cząber Mogą odwadniać organizm kobiety i powodować przekrwienie narządów rodnych.

Jak nie dać się jesiennej chandrze 

W ramach tygodnia z pozytywnym nastawieniem do świata i wymiatania wszystkich narzekań za próg, postanowiłam stworzyć listę rzeczy, które są w stanie sprawić, że zapomnimy o jesiennej chandrze a każdy jesienny dzień będzie po prostu przyjemny i mniej problematyczny. A w każdym bądź razie nie padnę z nudów. 

Łapiecie, koniec ze smutną miną, bo "mam jesienną chandrę" i płaczem "bo melancholijnie mi się zrobiło". Potrzebujemy tyle i tyle endorfin, żeby być w harmonii z samą sobą, a poziom endorfin możemy podnieść przez...

1. Książka pod ciepłym kocem, albo film, serial. Co tu jest ważne? Koc. Ciepły, miękki i najlepiej będący tylko i wyłącznie naszą własnością. 

2. Herbata. Potrzebujemy dużego, ulubionego kubka i szeroki wybór herbat. Nic nie sprawia takiej radości jak siedzenie na parapecie pod (tym samym) kocem i popijanie herbaty, kiedy na dworze zimno i pada. 

3. Przejrzyj wakacyjne zdjęcia, wybierz najlepsze i koniecznie je wywołaj. Tą ostatnią czynność niestety odkłada się w nieskończoność, a oglądanie wakacyjnych zdjęć w formie namacalnej sprawia sporo radości. 

4. Upiecz ciasteczka z mamą/ciocią/siostrą/przyjaciółką i delektujcie się ich smakiem a przy okazji spędźcie trochę czasu razem. 

5. Napisz opowiadanie ze sobą w roli głównej.

6. Znajdź swoje motto i umieść je nad łóżkiem.

7. Wyjdź z przyjaciółmi na kawę, totalnie bez pośpiechu.

8. Spontanicznie idźcie potańczyć, nic tak nie podkręca poziomu endorfin jak całonocne wywijanie na parkiecie.

9. Zapisz się na siłownię/fitness/taniec i pracuj nad swoim ciałem już teraz.

10. Stwórz listę 100 rzeczy do zrobienia przed śmiercią. 

11. Zrób swoje pudełko wspomnień 

12. Popracuj nad językami obcymi. 

13. Codziennie zrób jedno zdjęcie, czy to telefonem czy aparatem, ale niech to będzie zdjęcie które odda cały klimat tego dnia.

14. Każdego ranka stań przed lustrem i powiedz sobie, że to będzie dobry dzień, nawet jeśli nic tego nie zapowiada.

15. Mów wszystkim domownikom "dzień dobry". 

16. Pozwól sobie na gorącą czekoladę z bitą śmietaną. 

17. Podejmij tygodniowe wyzwania. Ciekawe wyzwania stawia Ania, dlatego odsyłam do niej.

18. Zacznij z przyjaciółmi grać w gry planszowe. 

19. Spaceruj, spaceruj i jeszcze raz spaceruj, a przy tym mnie zapomnij myśleć o pozytywnych rzeczach!

20. Zrób sobie domowe spa - zadbaj o włosy, ciało, twarz... (Peelingi, maski, maseczki, olejowanie, możliwości jest do kosmosu i więcej). Koniecznie zapal świece!

21. Odśwież stare znajomości, na których już osiadł kurz. Przy piwie/herbacie/kawie można powspominać dzieciństwo i śmiać się do rozpuku. Albo... poznaj kogoś nowego!

22. Zaplanuj strategię prezentów gwiazdkowych.Możecie mi wierzyć lub nie, ale kiedy wcześniej się za to weźmiecie to święta będą dużo mniej stresujące.

23. Odkryj magię Second Handów. Przysięgam, bieganie po ciuchlandach to już niemal sport.

24. Zwracaj uwagę na zapachy, kolory, smaki,przemyśl każą chwilę dziesięć razy i zapamiętaj ją. Małe cuda zdarzają się codziennie. 

25. Napisz na kartce wszystko to co chciałaś kiedyś zrobić i po prostu... zrób to! 

Nie taka jesień straszna

Jesień gości w naszych kalendarzach od miesiąca, potęgując tym samym falę narzekań, jak to źle, bo mokro, chłodno (choć śmiem twierdzić, że tego lata bywało gorzej, jeśli chodzi o aurę), grypa zaczyna szaleć, a za każdym rogiem czają się mityczne, jesienne zombie, których użarcie niechybnie spowoduje postępującą deprechę, która minie nieszczęśnikom dopiero u progu wiosny.

A tymczasem, ludki kochane, nic z tych rzeczy. Jesień wcale nie jest straszna, nie powoduje też wylęgania depresjogennych zombie, polujących na ludzi w parkowych krzaczorach. Tę porę roku da się lubić, nawet bardzo, rzekłabym. Jeśli tylko jest słoneczna, detronizuje w moim rankingu nawet ulubioną, śnieżną zimę. 

Serio. Nie skreślajcie jesieni, bo to fajna sztuka jest. No, chyba że leje tak mocno, że trzeba zainwestować w prywatny kajak, coby się bez przeszkód poruszać miejskimi chodnikami. Jeśli wśród Was nadal są ci sceptycznie nastawieni, spieszę z małą, pro-jesienną propagandą. Dajcie się ponieść jesiennej aurze.

Dlaczego lubię jesień?

#1 Nie ma upałów

Mogę spacerować, biegać i nie martwić się tym, że po 5 minutach roztopię się trzy razy, stając się tym samym, którymś z kolei dopływem Odry.

#2 uwielbiam jesienne ozdoby w domu

Zwłaszcza te wykonane własnoręcznie.
Niżej znajdziecie kilka zdjęć może was zainspirują do przyswojenia domu w jesienne barwy, a tym samym jesień stanie się dużo radosniejsza milsza.

#3 Jest kolorowo, szeleszcząco i pachnąco

Czy w miejskim parku, czy na górskim szlaku, robi się bajkowo. Kolory nas atakują z każdej strony, liście pachną i szeleszczą do tego stopnia, że mam czasami ochotę się w nich wytarzać - widzicie oczyma wyobraźni 'starą babę', tarzającą się w stosie liści? :D Wiedziałam, że na Waszą wyobraźnię moge liczyć. To by mogło być fajne, a producenci proszków do prania zacieraliby ręce. W końcu łachy po takim spacerze trzeba by było doprowadzić do porządku.

#4 Opijam się herbatą, gorącą czekoladą, grzańcami

Jest chłodniej, więc przyjaźń z gorącymi napojami trwa w najlepsze. Wybrane napoje wciągam w ilościach hurtowych, bunkrując się przy tym w kocowej bazie, zlokalizowanej na salonowej sofie. Warto więc uzbroić szafkę w różne pitne specyfiki, wtedy nawet deszczowy wieczór nie będzie straszny. Wszak człowiek dogrzany, to człowiek szczęśliwy.

#5 Nadrabiam zaległości w książkach, filmach i serialach

Dłuższe wieczory sprzyjają zbunkrowaniu się pod wspomnianym wcześniej kocem, z ciepłym napitkiem w ręce. Wykorzystuję to więc, ile wlezie, zaczytując się do oporu. To też doskonały czas na serialowe maratony - tak, zdecydowanie wolimy z małżem wciągać je hurtem, po kilka odcinków na raz.

Wskakujcie więc w ciepłe bamboszki, milusią bluzę, tudzież miękki sweter, ponarkotyzujcie się zapachem goździków, miodu, świeczek, no i koniecznie pozostawajcie w stanie herbacianego upojenia. Wasze jesienne pozytywniki są tu jak najbardziej mile widziane. Dodatkowo możecie uratować świat przed depresyjnymi zombie. Jak to zrobić? Po prostu, poślijcie ten wpis dalej. :)

21 NAJZDROWSZYCH POKARMÓW DLA SMUKŁEJ SYLWETKI I URODY

Jesień to czas kiedy często zasadami przed telewizorem i coś sobie podjadamy po tym czasie często dochodzimy do wniosku ze trochę nam się na wadze przybrało. Przedstawię wam kilka sposobów jak zachować ładna sylwetkę jedząc zdrowo i bez większych wyrzeczeń.
Chociaż przyznaje ze i ja lubie kupić sobie paczkę chipsów do jakiegoś domowego seansu.

Oto 21 najzdrowszych pokarmów polecanych przez dietetyków, jak nigdy zgodnych w kwestii ilości białka, witamin, minerałów i antyoksydantów, które potrzebne nam są do życia, zdrowia i… dla urody.

Złota zasada: 4 + 6 + 8 + 10 = uroda. Formuła idealnej diety jest prosta. Wystarczy pamiętać, by spośród 21 produktów w ciągu tygodnia zjadać 4 porcje owoców, 6 (lub więcej) porcji warzyw, co najmniej 8 porcji ziaren i 10 (lub więcej) porcji białka niezwierzęcego.

1. Płatki owsiane

1 porcja = 1 szklanka
obniżają poziom cholesterolu i ciśnienie tętnicze krwi, zmniejszają ryzyko zachorowania na raka jelita grubego ze względu na dużą zawartość błonnika.

2. Marchew

1 porcja = 2 średnie marchewki
2 marchewki, będące źródłem betakarotenu, zjadane co drugi dzień zmniejszają o 50 proc. ryzyko wystąpienia powikłań (zawał, wylew) u osób chorujących na serce.

3. Morele

1 porcja = 3 owoce
świeże owoce są źródłem betakarotenu, witaminy C i błonnika.

4. Fasola

1 porcja = 1 szklanka
bogata w białka, węglowodany i błonnik, zawiera związki odgrywające role w profilaktyce chorób nowotworowych.

5. Mango

1 porcja = 1 owoc
zawiera bioflawonoidy, które będąc antyoksydantami wspomagają układ odpornościowy.

6. Siemię lniane

1 porcja = 2 łyżki stołowe
jeśli nie lubisz ryb, właśnie siemię lniane może być dla ciebie źródłem kwasów tłuszczowych omega-3; zawiera również fitoestrogeny zapobiegające rakowi piersi i jelita grubego.

7. Banany

1 porcja = 1 średni banan
są bogate w magnez, potas, błonnik i wolno wchłaniające się cukry proste.

8. Grzyby shitake

1 porcja = ¼ szklanki suszonych grzybów
zawierają beta-glikan, związek działający na układ immunologiczny jak szczepionka, ma również działanie antyrakowe i antywirusowe.

9. Ziarna pszenicy

1 porcja = ½ szklanki
jedna porcja zawiera około 24 gramy cennego białka, witaminy B, wapń, magnez, a także witaminę E, która wzmaga odporność, a jako antyoksydant zapobiega katarakcie i miażdżycy.

10. Herbata

1 porcja = 1 szklanka
czarna i zielona herbata zawiera antyoksydanty zwane polifenolami, które zmniejszają ryzyko wystąpienia choroby serca, wylewu, raka oraz mają działanie antywirusowe.

11. Brokuły

1 porcja = 2 lub więcej łodyg
najlepsze źródło witaminy C i A, betakarotenu i błonnika, oraz związku, który hamuje rozrost guzów sutka – najlepiej jeść surowe lub przyrządzone w kuchence mikrofalowej z niewielką ilością wody (50 proc. substancji odżywczych zostaje zachowanych).

12. Papaja, ananas, kiwi

1 porcja = 1 papaja, 1 szklanka ananasa lub 2 kiwi
w tych surowych owocach znajdziemy enzymy – katalizatory wielu życiowych reakcji organizmu, które pomogą w walce z chorobami z autoagresji, alergiami, AIDS i rakiem.

13. Czosnek

1 porcja = 2-3 ząbki lub 1 łyżeczka proszku
źródło antyoksydantów obniżających poziom cholesterolu, ciśnienie krwi, ma również działanie antywirusowe, antybakteryjne i antyrakowe. Jak jeść czosnek? Włóż kilka ząbków do filiżanki, skrop oliwą, zakryj folią plastikową i wstaw do kuchenki mikrofalowej na 30 sekund, następnie zdejmij skórkę i schrup – smakuje jak orzeszki i nie wywołuje przykrego oddechu.

14. i 15. Pomidory lub truskawki

1 porcja = 1 pomidor
lub ½ szklanki truskawek
sprzyjają długowieczności – pomidory zawierają antyoksydanty stymulujące układ odpornościowy i zwalniające procesy starzenia, truskawki zawierające substancje antyrakowe.

16. Szpinak

1 porcja = 1 szklanka surowych liści
źródło witaminy A, C, kwasu foliowego i magnezu, który przeciwdziała nowotworom, zmniejsza ryzyku wystąpienia zawału, zapobiega osteoporozie; zawiera również glutation – substancję niezbędną w reakcjach odpornościowych. Szpinak najlepiej jeść na surowo (gotowanie niszczy glutation).

17. Łosoś

1 porcja = 100 g
źródło omega-3 kwasów tłuszczowych przeciwdziałających chorobie serca, wapnia, magnezu i białka, betakarotenów i witamin z grupy B (B6 wspomaga układ odpornościowy, reguluje układ nerwowy oraz przeciwdziała rakowi).

18. Serek tofu

1 porcja = do 120 g serka lub innych produktów sojowych
obniża poziom frakcji LDL cholesterolu we krwi, zmniejszając tym samym ryzyko wystąpienia choroby serca; zawarte w nim flawonoidy chronią przed rakiem piersi, macicy, prostaty, płuca, jelita grubego i żołądka.

19. Kantalupa (zielony melon)

1 porcja = ¼ owocu
1 porcja zawiera 2 mg betakarotenu, czyli połowę dawki (5,7 mg) zalecanej przez amerykański Instytut Raka w profilaktyce chorób nowotworowych i serca; również bogate źródło witaminy C.

20. Ostre papryczki chili
1 porcja = jeden lub więcej strączków
źródłem ostrego smaku tych warzyw są związki przeciwutleniaczowe, którym przypisuje się działanie antyrakowe, poza tym działają wykrztuśnie, w czasie infekcji ułatwiają udrożnienie zapchanego nosa, przeciwdziałają tworzeniu się zakrzepów, obniżając poziom cholesterolu oraz stymulują wydzielanie endorfin, substancji odpowiedzialnych za dobre samopoczucie.

21. Cytrusy

1 porcja = np. 1 duża pomarańcza
źródło witaminy C pomocnej w walce z rakiem płuca, szyjki macicy, przełyku i żołądka; są też bogate we flawonoidy, których najwięcej znajdziemy w białej skórce otaczającej miąższ, dlatego sok z pomarańczy nie zawiera tych związków.

Popijamy wodą mineralną

4-6 szklanek dziennie wody to znakomity dodatek w zdrowej kuchni, niezbędna w zachowaniu prawidłowej równowagi płynów.

poniedziałek, 2 listopada 2015

Ciąża - co można w ciąży, a czego nie. Zakazy i nakazy w ciąży

Co możesz robić w ciąży, a czego ci nie wolno? Czy w ciąży można zapinać pasy, farbować włosy, chodzić na basen? Na pewno codziennie słyszysz wiele dobrych rad na temat tego, co może ciężarna - zarówno od najbliższych, jak i od zupełnie przypadkowych osób. Ale uważaj, bo część z nich to mity i przesądy! Zakazy i nakazy w ciąży.

Nie farbuj włosów w ciąży, bo farba może zaszkodzić dziecku.

Nie ma na to żadnych dowodów. Farba wnika we włosy, ale nie przenika przez skórę, dlatego możesz stosować ją bez obaw. Jeśli jednak wolisz dmuchać na zimne, poczekaj z farbowaniem włosów do drugiego trymestru ciąży, bo wtedy najważniejsze organy dziecka są już ukształtowane. Farbując włosy musisz uważać, by nie wdychać zawartego w farbie amoniaku (albo kupować szampony koloryzujące, w których jest go mniej). Jeśli koloryzujesz włosy w domu, poproś kogoś o pomoc, tak byś nie musiała się schylać. Farbowanie powinno się odbywać w dobrze przewietrzonym pomieszczeniu.
Uwaga! Może sie zdarzyć, że efekt farbowania będzie inny od oczekiwań - to skutek działania hormonów. Dlatego nowy odcień wypróbuj najpierw na małym kosmyku, a dopiero potem nakładaj farbę na całą głowę.

W ciąży nie stosuj płynów do higieny intymnej, bo to uwrażliwia błony śluzowe i grozi grzybicą

Wręcz przeciwnie - kosmetyki do higieny intymnej są w ciąży niezastąpione, bo w tym okresie jesteś bardziej niż kiedykolwiek podatna na stany zapalne śluzówek pochwy. Specjalny żel albo płyn jest lepszy od mydła, gdyż nie wysusza śluzówek. W ciąży są polecane te, które zawierają składniki łagodzące podrażnienia: nagietek bądź rumianek.

Nie baw się z psem, możesz zarazić się chorobami, które wywołują przedwczesny poród

Zadbany, czysty i odrobaczony pies nie jest żadnym zagrożeniem. Warto jednak po zabawie z nim dokładnie umyć ręce. Na pewno powinnaś unikać bezpańskich zwierząt ze względu na ryzyko wścieklizny.

Nie szczep się na grypę w ciąży, bo na nią zachorujesz

Kobiety w ciąży powinny się zaszczepić przeciwko grypie. Szczepionkę zaleca się od drugiego trymestru (o szczepieniu w pierwszysch trzech miesiącach powinien decydować lekarz). Szczepionka nie wywołuje choroby, gdyż zawiera martwe wirusy, które nie są w stanie zrobić ci krzywdy - w przciwieństwie do grypy, która u kobiet w ciąży może wywołać poronienie lub obumarcie płodu. Uwaga! Zanim się zaszczepisz, skonsultuj się z lekarzem, żeby wykłuczył infekcję.

Nie powinnaś malować paznokci w ciąży, bo lakier szkodzi maluchowi

Wolno malować paznokcie, bo płytka paznokciowa jest szczelna, a emalia w żaden sposób nie jest w stanie przedostać sie do krwiobiegu i dalej, do ciała dziecka. Jedynie do porodu trzeba zmyć lakier. Gdy ciśnienie jest nieprawidłowe, skóra pod paznokciami sinieje - to wskazówka dla lekarza, że poród nie przebiega prawidłowo.

W ciąży nie chodź na basen, bo możesz zarazić się infekcją pochwy

To prawda, że na basenie można zarazić się infekcją, ale prawdą jest również, że basen w ciąży jest wskazany. Pływanie znakomicie odciąża kręgosłup, świetnie wpływa na mięśnie, pozwala też utrzymać dobrą kondycję. Przyszłym mamom polecany jest zwłaszcza aqua aerobik. Jeśli więc masz skłonności do nawracających infekcji, wybieraj basen z ozonowaną wodą.

Nie stosuj w ciąży kremów do depilacji, bo bardzo podrażniają skórę

Skóra w ciąży jest bardziej wrażliwa, ale nie ma zakazu stosowania kremów usuwających owłosienie. Na każdym kosmetyku tego typu jest ostrzeżenie, by najpierw wypróbować go na małym fragmencie skóry. Nie powinnaś za to chodzić do gabinetu na woskowanie - to zabieg bolesny, a więc i stresujący (skutki stresu dziecko odczuwa tak samo jak ty). Zrezygnuj też z depilacji laserowej.

Nie korzystaj z kserokopiarki i kuchenki mikrofalowej, bo fale mogą powodować wady wrodzone u dzieci

Nikt tego nie udowodnił. Możesz korzystać z tych urządzeń, ale ostrożności nigdy za wiele. Upewnij się więc, że są sprawne i nie stawaj przy kuchence w czasie jej pracy.

Nie wyjmuj kolczyka z pępka, bo łatwo o zakażenie

Kolczyk z pępka w ciąży trzeba wyjąć, zanim brzuch urośnie, czyli do 4-5 miesiąca. Gdy brzuch jest duży, pępek wystaje, a kolczyk będzie zahaczał o ubranie. Zdejmując bluzkę, możesz niechcący go wyrwać i kłopoty gotowe. Nie wyjmuj kolczyka sama, lepiej niech to zrobi lekarz, koniecznie w sterylnych warunkach.

W samochodzie nie zapinaj pasów, bo możesz uszkodzić pęcherz płodowy

Dobrze zapięte pasy niczym dziecku nie szkodzą. Zgodnie z prawem o ruchu drogowym kobieta z widocznym brzuszkiem nie ma obowiązku zapinania pasów, ale lepiej to robić, bo chronią one dwie ososby: ciebie i maleństwo. Pasy trzeba dokładnie wyregulować, dostosowując je do wzrostu pasażerki. Zapinając je pamiętaj, by dolna część znajdowała się pod brzuchem.

Nie pij rumianku, bo wywołuje przedwczesny poród

Rumianek jest wręcz zalecany, bo napar z niego działa antyseptycznie i wzmacniająco na układ pokarmowy. Warto go pić dwa-trzy razy w tygodniu.

Nie stosuj kremów brązujących w ciąży, bo dziecko będzie miało ciemną karnację

To już nawet nie mit, tylko przesąd. Zawarte w kosmetykach brązujących substancje zatrzymują się w wierzchnich warstwach naskórka mamy i w żaden sposób nie są w stanie przeniknąć dalej. Na karnację maluszka nie mają żadnego wpływu. Zanim nałożysz samoopalacz, wypróbuj go na skrawku skóry - po to, by sprawdzić, czy cię nie uczuli.

Nie kąp się w wannie, bo to grozi poronieniem

Nieprawda. Przez całą ciążę można się kąpać, ale tylko w ciepłej (nie gorącej!) wodzie (optymalna temperatura to 36 st. C). Gorąca woda rozszerza naczynia krwionośne, a to może doprowadzić do krwawienia, a nawet odklejenia się łożyska. Podczas kąpieli, zwłaszcza w III trymestrze ciąży, lepiej nie zamykaj się w łazience - jeśli zrobi ci się słabo, konieczna będzie pomoc kogoś z rodziny.

Wegetarianki w ciąży powinny zacząć jeść mięso

Nie, bo dobrze skomponowana dieta wegetariańska nie stanowi dla dziecka żadnego zagrożenia. Przyszła mama wegetarianka powinna jeść odpowiednią ilość białka i naturalnych tłuszczów. W diecie muszą być kasze, warzywa, ryby, nabiał, masło, jaja, rośliny strączkowe, makaron z mąki razowej. Niebezpieczna jest za to dieta wegańska, wykluczająca produkty pochodzenia zwierzęcego, gdyż rozwijające się dziecko potrzebuje tłuszczów zwierzęcych. Z tego samego powodu lekarze odradzają kobietom w ciąży stosowanie diety witariańskiej (polegającej na spożywaniu wyłącznie świeżych warzyw i owoców), a także dietę laktowegetariańską (eliminującą jajka) i makrobiotyczną (w której spożywa się wyłącznie świeże kiełki roślin).

Ciąża na zwolnieniu - przepisy prawa pracy dotyczące kobiet w ciąży

Nie każda ciąża przebiega bez problemów. Czasami trzeba spędzić jakiś czas w szpitalu albo w domu. Pracujące przyszłe mamy martwią się wtedy o swoją sytuację zawodową. Czy pracodawca może rozwiązać umowę o pracę z kobietą w ciąży? Czy w czasie zwolnienia chorobowego można prowadzić działalność gospodarczą? Jak rozwiązuje te kwestie prawo pracy?

Nie warto martwić się na zapas. Kodeks pracy chroni kobietę spodziewającą się dziecka, nawet gdy musi ona przebywać na zwolnieniu przez cały okres ciąży.

Jesteś zatrudniona w oparciu o umowę o pracę, a dostałaś zwolnienie lekarskie na czas ciąży.
Gdy masz umowę o pracę podpisaną na czas nieokreślony, jesteś w najbardziej komfortowej sytuacji, bo pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy w okresie ciąży (chyba że dopuściłaś się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych lub utraciłaś uprawnienia konieczne do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku).
Gdy masz umowę na czas określony lub na czas wykonywania określonej pracy, okres próbny przekraczający 1 miesiąc czy „na zastępstwo” i uległaby ona rozwiązaniu po upływie 3. miesiąca ciąży – pracodawca jest zobowiązany do przedłużenia umowy do dnia porodu.

Przysługuje ci zasiłek chorobowy przez cały okres ciąży. Z dniem porodu tracisz status pracownicy, a tym samym prawo do urlopu macierzyńskiego, ale przysługuje ci zasiłek macierzyński (w wysokości 100 proc. pensji). Będziesz go otrzymywać przez 18 tygodni (jeśli to twoje pierwsze dziecko), 20 tygodni (przy kolejnym dziecku) lub 28 tygodni (gdy urodziłaś wieloraczki).

Za czas niezdolności do pracy z powodu problemów zdrowotnych kobieta ciężarna zawsze otrzymuje równowartość 100 proc. wynagrodzenia (za pierwsze 33 dni zwolnienia płaci pracodawca, a potem ZUS). Pamiętaj: zarówno ZUS, jak i pracodawca są uprawnieni do kontrolowania ubezpieczonych co do prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich.

Pracodawca nie może rozwiązać ani wypowiedzieć umowy pracownicy w ciąży. Wyjątkiem jest umowa na okres próbny krótszy niż 1 miesiąc.
Zwolnienie jest płatne w wysokości 100 proc. pensji.

Prowadzisz działalność gospodarczą, a musisz przebywać na zwolnieniu lekarskim w okresie ciąży:
Jeśli w terminie opłacasz składki dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, jesteś uprawniona do otrzymania zasiłku chorobowego. Wypłaca go ZUS, a jego wysokość jest ustalana od kwot zadeklarowanych jako podstawa składek na ubezpieczenie społeczne za okres ostatnich 12 miesięcy przed zachorowaniem. W czasie ciąży otrzymasz 100 proc. podstawy wymiaru zasiłku. Podstawa składek na ubezpieczenie społeczne nie może być mniejsza niż kwota ryczałtowo ustalona przez ZUS, która jest ustalana co kwartał (od marca 2007 r. wynosi 1597,51zł). Zwolnienie lekarskie przesyłasz do oddziału ZUS właściwego dla miejsca prowadzenia działalności w terminie 30 dni od daty otrzymania zwolnienia. ZUS jest zobowiązany do wypłacenia zasiłku chorobowego za dni zwolnienia, a ty masz prawo proporcjonalnie zmniejszyć podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne (dzieląc ją przez liczbę dni kalendarzowych danego miesiąca i mnożąc przez liczbę dni podlegania ubezpieczeniu). W ten sposób płacisz składki na to ubezpieczenie tylko za dni faktycznie prowadzonej działalności. Niezależnie od liczby dni zwolnienia, składkę na ubezpieczenie zdrowotne płacisz zawsze w pełnej wysokości, nawet gdy na zwolnieniu byłaś cały miesiąc. W czasie zwolnienia nie możesz prowadzić działalności, nie możesz więc wystawiać faktur za wykonaną pracę ani rozliczać związanych z nią kosztów, np. benzyny. Możesz odliczyć koszty stałe: czynsz, ratę leasingową, pensję pracownika itp. Sytuacja ta jest trudna, jeśli prowadzisz jednoosobową działalność, bo musisz ponosić koszty jej prowadzenia, a nie możesz w tym czasie pracować. W takiej sytuacji zdecyduj, co jest dla ciebie korzystniejsze: wziąć zwolnienie i dostać zasiłek chorobowy (obniżając też składki na ubezpieczenie), ale nie móc pracować, czy też nie brać zwolnienia (wtedy nie otrzymasz zasiłku), ale móc pracować choćby w niewielkim wymiarze.

Ja niestety umowę z pracodawcą mam do końca grudnia tego roku mimo to już do pracy nie wracam. Praca po 11 h nastojąco przy maszynie czasami trzeba coś ciężkiego podnieść, nie nie i jeszcze raz nie wracam tam, pytanie tylko czy lekarz mi da zwolnienia na podstawie warunków mojej pracy no i to co mnie bardziej interesuje to czy będąc na zwolnieniu przedłużony mi umowę do czasu porodu biorąc pod uwagę ze pod koniec grudnia właśnie wejdę w okres chroniony bo koniec roku to także w moim przypadku koniec 12 tc. 

Macie podobne doświadczenia? ?

niedziela, 1 listopada 2015

Detoks organizmu

20 sposobów na codzienne, łagodne
oczyszczanie organizmu
1. ciepła woda z cytryną wypijana rano, na czczo – odkwasza i oczyszcza organizm, poprawia metabolizm
2. woda z octem jabłkowym (2-3 łyżeczki octu na szklankę wody) – podobnie jak woda z cytryną wspiera proces samooczyszczania organizmu, poprawia trawienie
3. przyprawy ułatawiające przemianę materii – wybór jest szeroki: rozmaryn, lubczyk, majeranek, kminek, tymianek, cząber, jałowiec, kolendra, bazylia, chilli, cynamon, pieprz, ostropest plamisty
4. zielone koktajle - chlorofil zawarty w zielonych liściach pomaga oczyszczać jelita i wątrobę, odkwasza i przeciwdziała toksynom, na jakie jest narażony nasz organizm (kilka inspiracji na zielone koktajle znajdziecie tutaj)
5. kasza jaglana – jest lekkostrawna, nie zawiera glutenu, odkwasza organizm i jest niezłym źródłem krzemu, który ułatwia trawienie (przykładowe przepisy: na słodko i na słono)
6. kiszona kapusta, ogórki – to cenne, naturalne probiotyki: zawarty w kiszonkach kwas mlekowy reguluje florę bakteryjną jelit, ułatwia trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii
7. suszone owoce (śliwki, jabłka, winogrona) – usprawniają pracę jelit
8. witamina C – silny przeciwutleniacz, który „oczyszcza” komórki z nadmiaru wolnych rodników, opóźniając procesy starzenia i zmniejszając ryzyko wielu chorób (witaminy C najlepiej szukać w naturalnym pokarmie: natce pietruszki, papryce, czarnej porzeczce, jabłkach, cytrynach)
9. odpowiednia ilość płynów (niekoniecznie w postaci wody, ale też naturalnych soków, herbatek ziołowych, zup, itp.) – woda reguluje mnóstwo ważnych procesów w organizmie człowieka: od odżywiania komórek po usuwanie zbędnych produktów przemiany materii
10. ziołowe herbatki (m.in. mniszek lekarski, łopian, cykoria, dziurawiec, pokrzywa, czystek, mięta pieprzowa, szałwia, koper włoski, kora brzozy) – wspierają oczyszczanie narządów, ale ze względu na potencjalnie silne działanie powinny być stosowane z umiarem
11. zielona herbata – dzięki zawartym w niej flawonoidom ma działanie antyoksydacyjne, pomaga w kontrolowaniu wagi ciała
12. szczotkowanie ciała na sucho – wspiera oczyszczanie organizmu odblokowując pory i poprawiając krążenie (więcej pisałam o tym tutaj)
13. czyszczenie języka podczas szczotkowania zębów – pomaga pozbyć się bakterii odpowiadających nie tylko za nieświeży oddech, ale też liczne choroby wewnętrzne
14. płukanie ust olejem – podobnie jak czyszczenie języka, pozwala usunąć bakterie z jamy ustnej
15. rezygnacja z części toksyn z kosmetyków – więcej pisałam na ten temat tutaj
16. rezygnacja z części toksyn ze środków czystości – podobnie jak w przypadku kosmetyków, możemy chronić i wspierać naturalne procesy organizmu unikając sztucznych środków czystości, część z nich zamieniając na naturalne składniki: sodę oczyszczoną, cytrynę, ocet
17. aktywność fizyczna - będąc w ruchu usuwamy toksyny nie tylko dzięki poceniu się, ale też dzięki wsparciu procesów metabolicznych
18. sauna – pocąc się nasz organizm usuwa toksyny rozpuszczalne w wodzie (uwaga na przeciwwskazania)
19. kąpiele w soli morskiej i sodzie oczyszczonej – niektórzy dla detoksu polecają kąpiele, np. w takiej mieszance: 1/2 szklanki soli morskiej, 1/2 szkl. sody oczyszczonej + ew. 1 szkl. octu jabłkowego + olejki eteryczne (do stosowania  1-2 razy w tygodniu, dla osób bez problemów zdrowotnych)
20. regularny, 7-8 godzinny sen – bardzo ważna, a często pomijana część codziennego, naturalnego oczyszczania organizmu, w tym „oczyszczania mózgu” (więcej na ten temat tutaj)

Odchudzanie w ciazy ?!

Nie odchudza się w ciąży ....., a zmieniamy nawyki żywieniowe

Oto zalecenia:
- nalezy jeść regularnie 6 posilków dziennie, aby nie było wachania glukozy we krwi i organizm nie magazynował energii na potem....
- śniadanie jest najwazniejszym posiłkiem w ciągu dnia i należy je zjeść w ciagu 30 minut od wstania z łózka , a kolację jemy na 2 godziny przed senem a nie do 18 :)
- pieczywo pszenne zamienić na pełoziarniste żytnie, graham
- smarować pieczywo cienko masłem lub nasączać oliwą z oliwek [margaryny zawierają konserwanty, które mogą żle wpływać na rozwój płodu a przytym są tak samo kaloryczne jak masło)
- należy w ciągu dnia wypić 1 duży jogurt naturalny -400g. Do niego można samemu wkrokić owoce: samemu np. kiwi, banan, truskawki, jabłko, brzoskwinia. Polecany na 2 śniadanie lub podwieczorek. Synek chętnie z Panią zje :)
- świetną propozycją na deser są glaretki owocowe, które zawierają aminokwasy budujący obecny w skórze i kościach kolagen. Dzięki niemu skóra bedzie bardziej elastyczna co jest bardzo wazne w czasie ciąży - brak rozstępów.
- spożywać wędlinę zawierająca conajmniej 75% mięsa, by dostarczayc bialko organizmowi a niie skrobi i tłuszczu,
- jeść warzywa i owoce conajmniej 3 razy dziennie aby dostarczyć witaminy i sole mineralne, zapobiec rozwoju anemii oraz osteoporozy (niedobor wapnia)
- wypijać 2 filizanki zielonej hrbaty najlepiej ze sklepu z herbatami kupionymi na wagę są lepszej jakości, ponieważ poprawia przemianę materii oraz usuwa wolne rodniki i wzmacnia odporność,
- w ciagu dnia wypijać 1 kubek czerwonej herbaty Pu-erh, ponieważ zapobiega gromadzeniu się tkanki tłuszczowej.
Jeśli bedzie miała Pani ochotę na coś słodkiego to polecam gorzką czekoladę z dodatkami np. chili, skórką pomarańczową, gdzyż dostarcza mnóstwo polifenoli. Świetna przekąską, a przede wszystkim zdrową są suszone morele (3 -4 sztuki), garść słonecznika. Są nie tylko smacze, ale zawieraja mnóstwo cennych witamin i soli mineralnych niezbędnych do prawidłowego odżywiania płodu.
Ponadto należy się więcej ruszać chodząc na spacery z synkiem, bo obecna pogoda temu sprzyja.
W czasie ciąży nie wolno się odchudzać !! , bardzo często wystarczy zmiana nawyków żywieniowych a przede wszystkim częste jedzenie, które sprawi że nie będzie ochoty na spożywanie czegoś pomiędzy.

1 listopad obchodzimy święto Wszystkich Świętych

Wszystkich Świętych (łac. sollemnitas omnium sanctorum) – rzymskokatolicka uroczystość (część innych kościołów również ją uznaje, w tym anglikański i wiele z luterańskich) obchodzona 1 listopada ku czci wszystkich znanych i nieznanych z imienia świętych

Uroczystość Wszystkich Świętych wywodzi się głównie z czci oddawanej męczennikom, którzy oddali swoje życie dla wiary w Chrystusa, a których nie wspomniano ani w martyrologiach miejscowych, ani w kanonie Mszy Świętej. Pierwotnie święto to obchodzono 13 maja.

W IV wieku rozpowszechniła się tradycja przenoszenia całych relikwii świętych lub ich części, na inne miejsca. W ten sposób chciano podkreślić, że święci są własnością całego Kościoła. Kiedy w 610 papież Bonifacy IV otrzymał od cesarza starożytną świątynię pogańską Panteon, kazał złożyć tam liczne relikwie i poświęcił tę budowlę na kościół pod wezwaniem Matki Bożej Męczenników. Od tego czasu oddawano cześć wszystkim zmarłym męczennikom, w dniu 13 maja.

Papież Grzegorz III w 731 przeniósł tę uroczystość z 13 maja na dzień 1 listopada. Powodem były prawdopodobnie trudności z wyżywieniem rzeszy pielgrzymów przybywających do Rzymu na wiosnę. W 837 Grzegorz IV rozporządził, aby odtąd 1 listopada był dniem poświęconym pamięci nie tylko męczenników, ale wszystkich świętych Kościoła katolickiego. Jednocześnie na prośbę cesarza Ludwika Pobożnego rozszerzono to święto na cały Kościół.

Jednym z najdawniejszych, zachowanych kazań spisanych w języku polskim jest kazanie na Dzień Wszystkich Świętych (In Die Omnium Sanctorum). Kazanie to znajduje się w rękopisie Biblioteki Kapitulnej w Pradze i pochodzi z połowy XV wieku.

W dzień Wszystkich Świętych, a także w następnego dnia (Dzień Zaduszny, 2 listopada) Polacy odwiedzają cmentarze, aby ozdobić groby kwiatami i zapalić znicze. (Dzień Zaduszny, zwany też Zaduszkami, dla katolików łacińskich i wielu innych chrześcijan to dzień modlitw za wszystkich wiernych zmarłych.)

Zaduszki. Święto to było dniem wolnym również w czasach PRL-u, ale oficjalnie starano się nadać mu charakter świecki i nazywano je dniem Wszystkich Zmarłych bądź Świętem Zmarłych. Nazwa ta utrwaliła się w świadomości wielu osób, jako kościelna nazwa uroczystości liturgicznej: Wszyscy Święci.